kwiatki i sadzonki

First topic message reminder :

Miejsce na wszystkie złote stwierdzenia z postów oraz krzykpudła!


Jesteśmy dopiero kilka godzin po otwarciu, a Leah już się dorobiła pozycji starszego brata. Brawo, Ola! <3

Zoey napisał:

Najpierw zostawił mnie mój brat, który wyruszył na podbój szkół wyższych gdzieś po drodze wyrzekając się ojca, który zawsze nerwowo reagował na wszystkie moje pytania dotyczące Leah. Dopiero po czasie zorientowałam się o co tak naprawdę chodziło i uczyłam się od taty nienawidzić Leah z całego serca, a miałam je duże…
[...]
W wieku ośmiu lat tata mi wyjaśnił, że mama nie była mamą Leah.
[...]
Wirowałam w żałobie, która pochłaniała mnie udostępniając tylko jedno… Kiełkującą nienawiść do Leah, która przyćmiewała chęć poznania go… A przecież mogłam go pokochać, gdyby tylko był inny, przecież mógłby tu zamieszkać ze swoją żoną. Mój ojciec był nią taki oczarowany. Była jego synową, chciał, aby dała mu wnuki… Pamiętam, że to jej ojciec zaufał na tyle, aby zabrała mnie na wakacje, pokazała inny świat, jakby jednak chciał mi dać wybór, ale ja byłam przeciwieństwem Leah, chciałam spełnić wolę ojca i to właśnie on mi stanął na przeszkodzie.

Co za wariaci.

Tak nawiązując do mego posta Zosią XD

LEŻĘ.

Doktor Alan napisał:

Też spojrzał na owoce ze smakiem, nie chcąc jednak robić za królika doświadczalnego. Musiała to być jedna z kobiet. Która się odważy i zakosztuje nieznanego owocu?

Fajny facet, serio. W końcu kobiet jest na świecie więcej... Jedna mniej, jedna więcej... Phi tam.

To patolog. Wszystko jasne.

Taki się nam samiec alfa trafił  Prowadzi trzy baby i jednej mu nie żal xD

PS to o komplementach. Takie prawdziwe

Gabriela na bagnach napisał:

- Nie rozkazuj mi! – wydarła się zanim pomyślała, ale odetchnęła. Raz, drugi, trzeci… do skutku. – Na dodatek przymknij się. Zbieraj tlen. To może wytrzymasz pod błotem – furknęła do siebie. Złapała w dwa palce gałąź, jakby brzydziła się jej, bo tak było. Brudny badyl. Ona była brudna! Jeszcze czego!? Zrobiła krok do bagna, ale nie weszła. Spróbowała podać gałąź tak. – Mam biegać? Oślepłeś? – spytała oburzona i uniosła nogę. – Ma dwadzieścia pięć centymetrów. To Jimmy Choo. Wychodź! Dalej!

Co z tego, że ludzie toną...? Ona ma drogie buty!

Zazdrościsz, bo Fel jest za wysoka na noszenie koturnów od Jimmy Choo

No i zostałam przejrzana, chlip.

Poza tym nie stać jej na takie buty. Musi bogato wyjść za mąż, ale na wyspie to co najwyżej ma do wyboru wariatów gadających do siebie, dzikusów i prawdziwe małpy. Tyle zyskać.

Nie stać? To ile Ty zarabiasz, skarbie? :o

Te buty kosztują pewnie ze dwie miesięczne pensje, a trzeba coś jeść. ^.^"

Fel nie taka burżujka.

To ile Ty zarabiasz? SKANDAL!

Wiecie, jak bardzo lubię tu spamić


THIS.

Mało... Oceanic Airlines - z nami przeżyjesz katastroficznie dobrą podróż i przy okazji przelecimy cię za twoją kasę tak, że tylko gwiazdki zobaczysz.

I ta Issy... Ona wszędzie się wepchnie!

Piękny gif. Trójkąty powodzeniem cieszą się nadal?

Issy chętna? Leo zawsze

Super. Normalnie mega, Issy już uwiodła zmarłego męża Fel. Teraz już Leoś chętny. Pora iść do zakonu. 

Pff! Nie uwiodłam! Sam chciał!

Zawsze wina faceta, co? A nie! Tym razem wyrodnej siostry, która w pewnym sensie swoją siostrzyczkę tym też zdradziła. I teraz biedna Fel najlepiej powinna do zakonu, bo Issy każdego wykorzysta.

Kochana siostrzyczko, nie powinnaś mnie oceniać po tym, co się wydarzyło między mną a twoim mężusiem. Nigdy, ale to przenigdy go nie kokietowałam, ani nic. Owszem, sex to poważna kwestia w naszym życiu, ale nie powinnaś być też z tego powodu tak ograniczona, by nie ujrzeć w tym jego winy. To nie ja byłam z tobą w związku małżeńskim i to nie ja tu jestem zdrajcą! To ON zdradził cię ze mną, mógł też zdradzać cię z każdą. Może nawet to robił.
Leo zaś to, powiedzmy, wolny facet! Go również nie powinnaś ograniczać, bo go tym do siebie zrazisz czy tam przerazisz, kochaniutka! Mężczyźni to fochliwe kotki, które trzeba głaskać i którym trzeba pozwolić chodzić własnymi ścieżkami. Daj mu wolną rękę! Niech szaleje, ile chce! Jeśli kocha, to wróci.

(nie wiem, co ja piszę XD)

PANIE I PANOWIE! WRACAM!

Prawdziwy Miszcz Gry napisał:

można było to zauważyć po samej plaży, na której nie było widać walających się przedmiotów czy fragmentów samochodu

Waszą Adminkę trochę popier**liło, tak więc w razie problemów proszę pisać do zdrowej części administracji, czyli do mnie i Sophie, dziękuję

XDDDDDDDDDDDDDD ogarnij ją w tej jaskini!

Hahaha. Bardzo śmieszne. Waszą adminkę pochrzaniło, bo inna adminka powiedziała, że nie może patrzeć na jej avatar. Także nie narzekaj, Leosiek, tylko daj mi trochę ciepła!

Nie obrażać mi, kurwaełkę, mojej siostry! Ani Olafa! Bo będę się bić! Na plaży! Na gołe klaty! Zaraz!