IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Fitz Hall


 

 Fitz Hall

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Fitz Hall


Fitz Hall
https://wyspa.forumpolish.com/t115-fitz-hall https://wyspa.forumpolish.com https://wyspa.forumpolish.com/t125-fitz-hall#390
Dane osobowe :
25, ochroniarz w sklepiku, amerykanin

Znaki szczególne :
lekko krzywe zęby, kilka tatuaży, czarne kolczyki w uszach, bardzo wyraźne piegi

Stan zdrowia :
dotkliwe obicie kości ogonowej, złamane kości lewego śródstopia;

Punkty :
131


Fitz Hall Empty
PisanieTemat: Fitz Hall   Fitz Hall EmptyPon Sie 10, 2015 5:02 pm

Karta Pokładowa
Oceanic Airlines | Sydney, Australia → Los Angeles, USA | 22-09-2014
dane osobowe

IMIĘ I NAZWISKO:
Fitz Hall

DATA I MIEJSCE URODZENIA:
Chicago, 06.05.1989

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
Chicago

NARODOWOŚĆ:
Amerykanin

ZAWÓD:
Ochroniarz w sklepie spożywczym

KLASA PRZELOTU:
ekonomiczna

TOWARZYSZE PODRÓŻY:
Brat przyrodni

WIZERUNEK:
Yuri Pleskun
biografia

Życie jest zajebiste. Nawet moje, chociaż patrząc na mnie prawdopodobnie pomyślisz, że ojciec bił go metalowym prętem, a matka leżała zarzygana pod domem. Nie przejmuj się, nie jest aż tak źle. Może nie mieszkałem w pałacu, ale nie walczyłem ze szczurami o żarcie, a matka nie dusiła mnie sznurem za złe oceny. Miałem kilka kłopotów z policją, ale nie siedziałem za kratkami. Brałem kilka razy narkotyki, ale nie jestem najsłynniejszym dilerem w Chicago, czy dzieckiem z dworca ZOO. Wyszedłem ze sklepu bez płacenia, ale nie miałem kieszeni wypchanych drogimi zegarkami, tylko raczej batonikami, na które miałem ochotę. Wiesz jak to jest. Każdy czuł się czasem młody i bezkarny, nawet najgrzeczniejsi na pokładzie. Moje opowieści i wygląd przedstawia się znacznie ciekawiej i bardziej dramatycznie, niż rzeczywistość. Lubię, kiedy ludzie mają mnie za największego gangstera na osiedlu, chociaż tak naprawdę jestem tchórzem.
Oczywiście, może miałem trochę trudniej niż większość ludzi, o których potykam się w samolocie. Wychowywała mnie jedynie mama, która ani nie zarabiała specjalnie dużo na kasie w supermarkecie obok, ani nie zdobędzie medalu matki roku. Bardzo szybko rzuciłem szkołę, żeby chwytać się najróżniejszych zawodów. Pracowałem na barze, na budowie, na kasie, a kiedy wyjeżdżałem byłem akurat ochroniarzem w sklepie na rogu, bo podobno za często wpadała go obrabiać miejscowa banda z getta.
Jeśli chcesz pikantniejszych historii o mnie to tak, uciekałem parę razy przed policją, kiedy trzymałem się z jakimiś podejrzanymi typami z osiedla. I to oni dali mi kilka razy broń do ręki i pozwolili mi postrzelać. Teraz czuję się królem strzelców i udając maksymalnego luzaka, opowiadam historię jak to kilka razy musiałem użyć gnata. Tak naprawdę bardzo szybko wycofałem się z tego towarzystwa, a moje ziomki z tego okresu pewnie już dawno siedzą w więzieniu.
W Chicago zostawiłem dziewczynę. Jej lekka nadwaga pasuje do mojej nienaturalnej chudości, a przetłuszczone, czarne włosy komponują się ładnie z moimi krzywymi zębami. Mówiła ostatnio, że musimy poważnie pogadać i nie jest to rozmowa na telefon, a ja poważnie się zastanawiam, czy przypadkiem, nie zrobiła starej sztuczki z wpadką, żebym przypadkiem nie został w Australii na zawsze. Ale może źle ją oceniam, dowiem się jak wrócę.
Mój ojciec znalazł mnie pół roku temu. Okazało się, że moja średnio użyteczna matka robiła wszystko, by nie mógł się ze mną skontaktować. Spontanicznie podjąłem decyzję o wylocie do Australii, kilka dni później już leciałem do niego, kiedy tylko kupił mi bilety, bo przecież skąd miałbym mieć na to sam pieniądze. Okazało się, że moja rodzinka w Sydney jest zwyczajna i przyjemna, a Joffrey naprawdę chce mnie poznać i ułożyć. Jakbym wygrał w totka, ale musiał zwrócić kupon, kiedy tylko dowiedziałem się, że moja matka jest podobno ciężko chora. Niestety muszę do niej jechać, bo podobno to sprawa życia i śmierci, chociaż równie dobrze może próbować mnie zawrócić do domu na zawsze. Drżąc ze złości przyjmuję kolejny bilet od ojca i lecę jeszcze bardziej niespodziewanie niż ostatnio, najszybszym lotem do USA z bezsensowną przesiadką w LA.  

charakter

To nie jest tak, że jestem jakimś chamem i prostakiem. Naprawdę się staram być ogarnięty, szczególnie że całkiem chciałbym zamieszkać u mojego ojca i zacząć piękne, nowe życie. Ja po prostu nie jestem obyty z tym pięknym światem zewnętrznym, w którym żyją bogaci, ładni ludzi o porządnych manierach i zapewnionej wysokiej emeryturze. Dlatego czasem za często przeklinam, czasem nieprzyjemnie splunę na ziemię, a raz na jakiś czas upijam się do nieprzytomności, budząc się na ganku. Nie wymagaj ode mnie za wiele. W końcu nawet nie mam matury, jak każdy w mojej rodzinie od strony matki. Ostatnio się dowiedziałem, że Sydney nie jest stolicą Australii i byłem bardzo zaskoczony.
Ważne, że się staram, szczególnie przy ludziach, którzy mi imponują. Staram się być pomocny, udaję że wszystko ogarniam. Moja dzika natura została w Chicago z moimi ziomkami oraz wylewa się ze mnie w sytuacjach kryzysowych. Nie mam żadnego urazu do tych wszystkich zajebistych ludzi, którzy kiedyś coś osiągną. Marzę sobie, że niedługo też taki będę, szczególnie od kiedy mam przed sobą perspektywę zamieszkania w Australii i porzucenie mojego syfiastego mieszkania.
Miły ze mnie chłopak. Nieustannie żartuję. Z ciebie, z siebie, z innych, z naszych mieszkań, problemów miłosnych i rodzinnych. Nie można w końcu nic brać na poważnie, skoro i tak prawdopodobnie zjebaliśmy już wszystko co się dało. Czasem ludzie się irytują na moje zaczepki. Dobrze, że jestem spokojnym chłopcem i zazwyczaj tylko miło odpowiadam. Miło w moim mniemaniu, bo potem dostaję nagle w mordę i muszę się uciekać.  Nie wiem dlaczego większość osób myśli, że lubię się bić. Kiedy patrzę w lustro nie widzę sobie nic do zarzucenia.

umiejetnosci

Ogólnie chcąc, nie chcąc potrafię się całkiem bić i bronić. Nie jakoś zawodowo, tylko tak jak mnie NAUCZYŁO ŻYCIE ULICY, heh. Powinienem poradzić sobie z typkiem z nożem, czy kimś kto nie zna się wyjątkowo dobrze na sztukach walki.
Rozpalę ci ogień z najróżniejszych rzeczy, bo jak byłem młodzieniaszkiem uwielbiałem się bawić płomieniami.
Dość zwinnie wspinam się po najróżniejszych rzeczach. Jak miałem 16 lat planowałem uprawiać zawodowo parkour (przez miesiąc), ale kiedy spadłem z dachu i połamałem obie nogi, zauważyłem, że to może nie dla mnie.

dodatkowe informacje

△ JĘZYKI: angielski
△ ZAWARTOŚĆ BAGAŻU: 2 pary normalnych dresów, 3 pary wąskich dresów, jedne ortalionowe dresy, jedna wymięta koszula, 5 koszulek, jedna puchowa kurtka, 3 duże bluzy, bielizna, spodenki do kąpieli, klapki, air maxy, ładowarka do telefonu, dwie czapki, przybory toaletowe (szczoteczka do zębów, pasta, maszynka do golenia, żel pod prysznic, dezodorant), scyzoryk, jedna butelka alkoholu, zapałki, dwie paczki papierosów;
△ INNE: Jeśli znasz się n tym znasz od razu rozpoznasz, że jestem z Chicago, bo mówię z przesadnie wyraźnym tamtejszym akcentem. W końcu nigdy wcześniej nie wyjeżdżałem dalej niż do miasta obok i jest to mój drugi lot samolotem. Ogólnie Australia jest spoko, tylko odrobinę panikuję, kiedy widzę węże. No może nie tak odrobinę.


Powrót do góry Go down
Leah Vaughn


Leah Vaughn
https://wyspa.forumpolish.com/t54-leah-vaughn https://wyspa.forumpolish.com https://wyspa.forumpolish.com/t55-leah-vaughn#71
Dane osobowe :
26 lat, day trader, NYC

Znaki szczególne :
włosy w kolorze jasnego blondu, czerwona szminka, okulary przeciwsłoneczne, szelmowski uśmiech

Punkty :
133


Fitz Hall Empty
PisanieTemat: Re: Fitz Hall   Fitz Hall EmptyPon Sie 10, 2015 9:56 pm

witaj na Wyspie!

Cieszymy się, że zdecydowałeś się do nas dołączyć i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na długo! Pamiętaj, że przed rozpoczęciem rozgrywki musisz założyć jeszcze informator oraz zarezerwować miejsce w samolocie. Punkty za Kartę otrzymasz po założeniu Informatora. Jeśli będziesz mieć jakieś uwagi lub pytania - pisz śmiało, od tego tutaj jesteśmy! (:

Uwagi do Karty:Nie tylko Fitz ostatnio dowiedział się i był bardzo zaskoczony, że Sydney nie jest stolicą Australii. *ykhymasiateżykhym*
Karta jest świetna, poważnie. Mam nadzieję, że zechcesz ze mną zagrać na wyspie, bo Leah preferuje tryb życia yolo. <3
Powrót do góry Go down
 
Fitz Hall
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Fitz Hall
» Fitz

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
All hope is lost :: Offtop :: Archiwum :: Karty Pokładowe-