Fitz

W sumie nie wiem czy będziesz chcieć by nasi się na siebie natknęli bo kilka latek różnicy, ale ona jest dojrzalsza jak na swój wiek, a Fitz przeciwnie, więc się wyrównuje, o. Tak czy inaczej pomyślałam, że skoro był w Sydney od kilku tygodni to może zawitał (z ciekawości? Ktoś go tam wysłał?) do Sydney Aquarium i dwie wersje mam. Albo po prostu na siebie wpadli, pomogła mu w czymś lub coś takiego - bo Harper tam pracuje - albo druga wersja, gdzie przypadkiem mógł od niej dostać rybą lub czymś podobnym. Zważywszy na jego charę pewnie radosny nie był, ona co prawda przepraszała, ale też super łagodna mogła nie być - acz jak na porządną i obowiązkową pracownicę przystało mogła obiecać jakiś darmowy bilet, wynagrodzenie jakieś czy coś podobnego. Do czego na razie nie doszło bo nie poszedł tam drugi raz, ale skoro jeden samolot to jakaś okazja może się trafi.
Tak czy inaczej... no nie wiem czy pasuje, więc wszystko do zmiany może iść :3

Dobra, powiedzmy, że jakimś cudem ojciec go wysłał do Aquarium XDDD Albo wlazł tam niechcący, bo myślał, że to będą zapasy fok, czy coś podobnego.
To jak walnęła go rybą, pobrudziła mu bluzkę i musiał wracać tak do domu na pewno się zezłościł Mógł zrobić trochę burdy, złapać tą rybą walnąć ją o szybę, czy podłogę! Pewnie byłby taki zły, że powiedział jej niemiło co może sobie zrobić z tym biletem :c. A teraz pewnie byłoby mu głupio, że zrobił aferę na wszystkie ryby i popsuł jej może coś w pracy. Może rzuciłby jakimiś przeprosinami, które potrafi!

Tak spoko?

No ba, że spoko! Pewnie przez niego dostała jej się najgorsza robota i obcięli pensje  :|  I jak najbardziej odpowiada wszystko Jak go spotka w samolocie lub na wyspie to podejrzanie będzie do niego podchodzić.

Możesz szykować dla mnie miejsce w spisie, bo już się ugadaliśmy. Idź pisać posta! <3