IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
John Wilshere


 

 John Wilshere

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
John Wilshere


John Wilshere
https://wyspa.forumpolish.com/t299-john-wilshere#3141 https://wyspa.forumpolish.com/t309-wilshere#3314 https://wyspa.forumpolish.com/t304-john-wilshere#3222
Dane osobowe :
35 lat | komisarz w Australian Crime Commission | Fulham, Londyn, Wielka Brytania | Sydney, Australia

Znaki szczególne :
Kilka tatuaży - na rękach, klatce piersiowej, brzuchu i plecach.

Ubiór :
Bielizna, skarpety, spodnie dresowe, luźną koszulkę włożył sobie za spodnie (półgolas), trampki, wisiorek na rzemyku, zegarek.

Ekwipunek :
Metalowy pręt (długości nogi od stołu)

Stan zdrowia :
Rozcięta pionowo powieka lewego oka. Pionowa rana przechodząca dwa centymetry obok prawego oka, ggłęboka na trzy milimetry i długa na sześć centymetrów. Siniaki na plecach. Ból stawu barkowo-obojczykowego po prawej stronie.

Punkty :
36


John Wilshere  Empty
PisanieTemat: John Wilshere    John Wilshere  EmptyWto Wrz 08, 2015 12:25 pm

Karta Pokładowa
Oceanic Airlines | Sydney, Australia → Los Angeles, USA | 22-09-2014
dane osobowe

IMIĘ I NAZWISKO:
John Francis Wilshere

DATA I MIEJSCE URODZENIA:
19 czerwca 1979 r., Fulham, Londyn, Wielka Brytania

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
Sydney, Australia

NARODOWOŚĆ:
Anglik

ZAWÓD:
funkcjonariusz w Australian Crime Commission, wcześniej detektyw w Criminal Investigation Department (UK)

KLASA PRZELOTU:
średnia/ekonomiczna

TOWARZYSZE PODRÓŻY:
Dimitr Skorayev

WIZERUNEK:
Tom Hardy
biografia

Życie zaczęło się w zatłoczonym Fulham. Obok biało-czarnych kolorów klubu, na trybuny którego chodziło się oglądać mecze gigantów. Prawie każda dzielnica wyglądała tak samo. Rzędy kamienic, budynków ustawionych jeden przy drugim, takie same. Im bliżej Wielkiego Londynu tym większa różnorodność i czynsz, oczywiście.

Wychował się w tym centrum cywilizacji europejskiej, każdy by się z nim zamienił. Ojciec matka, dzieci. Dwa plus dwa i pies. Rodzinę mieli jak z obrazka, z jako takimi tradycjami. Że ojciec był wojskowym to i syn miał później pójść w jego ślady. Ale ojciec się powiesił. Matka miała przez to problemy z pewnymi ludźmi, do których później dostał się John. Kilkuletni wtedy dzieciak spoglądając na mundur swojego starszego, nie czuł już tego samego respektu. Jako nastolatek miał sporo problemów z policją. Bił się. wracał do domu z obitą mordą. Któregoś dnia do domu przyszli jacyś ludzie. Z pytaniami, podważając wszystko, na czym ułożył sobie świat. To nie sznur na szyi ojca był powodem jego śmierci.

Chuj wie ile ludzi przelewa się co dzień przez metro. A przelewało się tego świństwa, w rzeczy samej, przelewało. Od zwykłych, pierwszorocznych przemytników kwasu w dupie, przez kozojebców, po przynajmniej cztery sobowtóry Che Guevary. Zawsze o tym myślał. Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Zamiast do wojska, John trafił na jednostki specjalne. Okazało się, że zaciętością idealnie tam pasował. Jako jedną z pierwszych, zajmował się sprawą własnego ojca. Po kilku miesiącach została rozwiązana. Za wszystkim stała zorganizowana grupa przestępcza. Takich wątków było co niemiara. Najlepiej pracowało mu się nocą. Adrenalina podskakiwała, tętniąc w żyłach razem z zaciśniętymi pięściami. W pracy miał stresu od cholery. Ale stres go napędzał. Złość go napawała szaleństwem, które gdzieś tam ukryło się na co dzień w jego oczach. Tak bardzo, że od pewnej sprawy został odsunięty, po pobiciu jakiegoś gościa, który trafił z jego pomocą do szpitala z ciężkimi obrażeniami łepetyny.

Liczyła się skuteczność. Może dlatego przydzielali mu inne sprawy niż zazwyczaj? O awansach trudno było mówić. W jego pracy panowała inna niż w większości służb hierarchia. Australia była miejscem, z który łączyła go nie tylko praca, ale również historia. Dostał przydział, zamieszkał w Sydney. Zmienił służby, chociaż nadal wszystko jakby łączyło się z Royal Comission. Od czterech lat w tym samym miejscu, nieumundurowany, zajmował się tym samym co wcześniej. Odpowiadał mu nocny tryb, wydział zabójstw. Handel bronią, narkotykami. Parszywe mordy podobne do jego paskudnego pyska.

Na pokładzie samolotu znalazł się dlatego, bo... wziął sobie urlop. Przydałby mu się w końcu odpoczynek. Leciał razem z kumplem do Los Angeles na ślub innego kumpla.

charakter

W rodzinie z jakiej się wywodził chodziło głównie o dyscyplinę. Ojciec zaszczepił w nim coś co John powtarzał sobie bardzo często w dorosłym życiu. Jeśli sobie na coś nie zapracujesz, będziesz śmieciem. Na zajebiście wielkim wysypisku.
Dobry policjant, zły policjant. Ciężko jest trafić prosto w sedno. Gdyby ludzie rzeczywiście oceniali innych po wyglądzie, z pewnością wzięliby tego tu, za troglodytę. Co zrobisz? Nic nie zrobisz, takie życie. Najważniejsze, żeby mieć w pewnych kwestiach wyjebane. Co oczywiście przychodzi Johnowi z pewną trudnością. Jest impulsywny, trudno go polubić, a co dopiero poznać. Jego metody dochodzenia do prawdy w pracy można uznać zarówno za kontrowersyjne jak i czasem błyskotliwe. Bo dużo zawdzięcza bystrości umysłu. Wbrew pozorom nie dyskryminuje żadnej poszlaki, chociaż wygląda na typa, który wszystko ma w dupie. I najczęściej tak właśnie się zachowuje. 

umiejetnosci

Otrzymał specjalne wykształcenie. Jego umiejętności połączone są z regularnymi treningami fizycznymi i psychicznymi. W pracy liczy się sprawność fizyczna, tężyzna, zwinność i wytrzymałość. Trenował kickboxing, jak większość biega, chodzi na siłownię, pływa. Potrafi posługiwać się bronią palną, białą. W swoim zawodzie nie może pudłować. Otrzymał podstawowe szkolenie pierwszej pomocy. Radzi sobie w terenie. Interesują go samochody, coś tam czasem grzebie w silnikach.

dodatkowe informacje

△ JĘZYKI:
Angielski (akcent brytyjski), niemiecki (biegły), rosyjski (komunikatywny).
△ ZAWARTOŚĆ BAGAŻU:
Garnitur, czarna i biała koszula, eleganckie buty, dwie pary butów sportowych, dres, kurtka przeciwdeszczowa, kilka podkoszulków, para luźnych spodni, bielizna, podstawowe środki higieniczne, papier toaletowy w pieski, tabletki na sraczkę, tabletki przeciwbólowe, środki nasenne, paczka gum do żucia, gazeta kupiona na lotnisku, telefon, ładowarka, iPod, aparat, scyzoryk.
△ INNE:
W przeciwieństwie do swojego kumpla, psy uwielbia. Jest czujny, drażliwy, łatwo wybudzić go ze snu. Ma kilka tatuaży - na rękach, klatce piersiowej, brzuchu i plecach.




Ostatnio zmieniony przez John Wilshere dnia Sro Wrz 09, 2015 6:56 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Felicia Sage


Felicia Sage
https://wyspa.forumpolish.com/t137-felicia-andrea-sage https://wyspa.forumpolish.com/t145-czy-leci-z-nami-pilot https://wyspa.forumpolish.com/t144-felicia-andrea-sage
Dane osobowe :
25 lat | stewardessa | wdowa | pół Brazylijka, pół Australijka | 180 cm

Znaki szczególne :
krótkie włosy w kolorze blond | czasami przechodzące w błękit, jasnoniebieskie oczy | praktycznie non stop czerwone usta

Ubiór :
gruby łańcuszek ze srebrnym krzyżem łacińskim, personalizowany, grawer ANGELO na pionowej części z tyłu, przy skórze pod koszulką | kolczyki-liski ze złota (wkręty) | długie spodnie damskie w stylu kowbojskim | biała koszulka męska | niebieska koszula damska z długimi rękawami | kowbojki | cienkie rajstopy podarte przy kolanach

Ekwipunek :
Dziecięcy plecak moro, a w nim: krem nawilżający, paczka mokrych chusteczek, czarna farba do włosów, maskara, dwie tabletki paracetamolu, dwie grube frotki, zeszyt, komplet kolorowych kredek, pluszowy miś, strój stewardessy [podarta sukienka, porwany żakiet, baleriny na niskim obcasie], pięć kiełbasek, dwie tortille, butelka koniaku, opakowanie tabletek antykoncepcyjnych, buteleczka wody utlenionej, poradnik Kamasutry, pusta butelka.

Stan zdrowia :
drobne ranki na twarzy i wierzchach dłoni |oczyszczone rany po szkle powbijanym w plecy - hipsterska wersja jeżozwierza | rozcięty łuk brwiowy - bo naturalne farby do twarzy są w cenie

Punkty :
673


John Wilshere  Empty
PisanieTemat: Re: John Wilshere    John Wilshere  EmptySro Wrz 09, 2015 7:29 pm

witaj na Wyspie!

Cieszymy się, że zdecydowałeś się do nas dołączyć i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na długo! Pamiętaj, że przed rozpoczęciem rozgrywki musisz założyć jeszcze informator oraz zarezerwować miejsce w samolocie. Punkty za Kartę otrzymasz po założeniu Informatora. Jeśli będziesz mieć jakieś uwagi lub pytania - pisz śmiało, od tego tutaj jesteśmy! (: 
Uwagi do Karty: Wszystko jest już dobrze, więc mogę powitać kolejnego przedstawiciela prawa. John Wilshere  1615451806
Sama Karta nie jest zbyt długa, ale zawiera w sobie wystarczająco dużo informacji, by swobodnie dać nam potrzebny zarys postaci.
Nie trzymam Cię dłużej. Leć, chroń, broń i baw się dobrze. <3
Powrót do góry Go down
 
John Wilshere
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» John Wilshere
» Wilshere
» John Braddock
» John Braddock

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
All hope is lost :: Offtop :: Archiwum :: Karty Pokładowe-