Isabelle Sage

W przeciwieństwie do swojej siostry, Isabelle urodziła się w domu rodziny w Rio de Janeiro, bez żadnych problemów i komplikacji. No, oprócz jednej. Była wpadką dwojga młodych ludzi, którzy chcieli po prostu zaszaleć. Któż jednak mógł wiedzieć, że z tego szaleństwa narodzi się poważny związek i rodzina bliska sobie jak mało która?

Przez pierwsze dwa lata swojego życia dziewczynka doznała wielkiej miłości ze strony obydwojga najbliższych jej osób. Nie mogła na nic narzekać. Być może nie było to bogate życie, ale na pewno szczęśliwe. A dopóki człowiek jest szczęśliwy, dopóty nie powinno mu brakować niczego. Była zbyt mała, by pamiętać te miłe chwile. Nie miała jednak problemu z przypomnieniem sobie pamiętnej podróży samolotem, gdy matka postanowiła wylecieć do swojej ojczyzny  – Australii. Pomimo jej płaczu, gdy została zabrana z rąk bawiącej się z nią niańki i wywieziona na lotnisku, jej matka nie rozmyśliła się i wsiadła do samolotu, gdzie urodziła jej siostrzyczkę, Felicię.

To przeżycie sprawiło, że mała dziewczynka, chociaż nic nie rozumiała, od razu pokochała tego małego bobasa, który kręcił się w łóżeczku. Lubiła siedzieć przy nim i czytać na głos książki, co wyraźnie uspokajało niemowlaka. Z czasem, gdy Cia podrosła, stały się nierozłącznymi towarzyszkami zabaw. Wtedy też nadszedł czas na powrót do Brazylii. Była to najlepsza z możliwych decyzji, bo Isabelle bardzo tęskniła za swoim ojcem. Często spędzała z nim czas wolny i słuchała, jak opowiada o samochodach. Natomiast z matką nie widywała się często, ale wystarczająco na tyle, by mogła ją zapamiętać jako kochającą kobietę z ogromnym sercem. Ten czas sprawił, że dziewczynka była szczęśliwa.

Jej pasją szybko stały się gry komputerowe, ponieważ Isabelle nie była jakoś bardzo towarzyszką osobą i z trudem przychodziło jej rozmawianie z nieznajomymi. Natomiast w sieci mogła być kim chciała i to sprawiło, że szybko pokochała taki styl życia. Rodzice nie mieli nic przeciwko temu, liczyło się dla nich głównie szczęście ich dzieci. Innego zdania była jej siostra – często miała pretensje o to, że starsza siostra nie poświęca jej wiele czasu. Isabelle postanowiła to poprawić i nauczyła się dzielić czas między zabawy i gry.

Z czasem jej talent do planowania i strategicznego myślenia został wykorzystany w grze Starcraft, która wtedy dopiero raczkowała. Sama dziewczyna ją uwielbiała i każdego dnia musiała spędzić minimum parę godzin na budowaniu własnego imperium. W końcu nadszedł trudny wybór – i Isabelle postanowiła poświęcić się graniu bez reszty. Zapomniana siostra znalazła sobie przyjaciółkę, a rodzice już nawet nie zwracali na nią uwagę. Nawet to nie bolało. Tak właśnie dziewczyna zaczęła wygrywać pierwsze turnieje. Była może trochę starsza, niż inni gracze, nie przeszkadzało jej to jednak wykazywać się ogromną inteligencją, dzięki której zazwyczaj odnosiła zwycięstwo. W związku z graniem Isabelle dużo podróżowała, wracając tylko  wtedy, gdy działo się coś poważnego, na przykład, gdy umarł jej ojciec. Wtedy też razem z resztą rodziny przeprowadziła się do Australii, gdzie do dzisiaj jest jej miejsce zamieszkania. Tak naprawdę jednak częste podróże sprawiają, że o żadnym miejscu nie może powiedzieć „To jest mój dom”.

Z siostrą utrzymuje przyjazne stosunki. Bardzo przypadli sobie do gustu z jej mężem, ale bardziej zauroczył ją jego starszy brat. Niestraszne mu były nastawienie kobiety i jej dziwne hobby. Podbił jej serce swoją dobrocią i prostotą serca. Nie były niczym dziwnym ich zaręczyny oraz późniejszy ślub. Czasami Isabelle czuła, że spotkało ją największe szczęście, bo praktycznie nie kłócili się z mężem, a on wspierał jej działania. Oczywiście ona nie pozostawała mu dłużna.

Dzięki pieniądzom zarobionym na graniu i środkom finansowym jej męża kobieta jest bogata, chociaż mieszka skromnie i lubi oszczędzać. Powoli odchodzi na e-sportową emeryturę, ale pomaga młodszym graczom odnosić sukcesy. Właśnie w tym celu postanowiła polecieć do Ameryki na ważne spotkanie ze sponsorami podczas jednego z turniejów.  Była przyzwyczajona do lotów, więc rozsiadła się wygodnie na fotelu i postanowiła się zdrzemnąć…

Z zewnątrz Isabelle jest osobą opanowaną, spokojną i może się wręcz wydawać, że znajduje się w swoim świecie. Unika towarzystwa i woli przebywać samotnie. Nienawidzi tłumów, preferuje rozmowy z jedną, maksymalnie dwiema osobami. Podczas mówienia nie krzyczy i ciężko jest ją wyprowadzić z równowagi. Jaka jest naprawdę? Dowie się tego ten, kto odważy się do niej zagadać…

Na umiejętności Isabelle największy wpływ miały jej hobby – czytanie i granie. Jest osobą niezwykle inteligentną, przenikliwą i lubiącą obserwować świat wokół niej. Na podstawie tych obserwacji wyciąga wnioski i rozumie świat na swój sposób. Posiada świetną, wyćwiczoną pamięć. Dzięki grom komputerowym dysponuje refleksem, jakiego nie powstydziłby się snajper. Szybko myśli i analizuje problemy, starając się wymyślić jak najlepsze rozwiązanie. Posiada niezwykle rozwiniętą umiejętność planowania i zarządzania. Najpierw działa, a potem myśli. Chociaż tego po niej nie widać, ma duży dar przekonywania dzięki używaniu rozsądnych argumentów i punktowaniu wad pomysłów oponentów.

Obserwując swojego ojca, Isabelle nauczyła się podstaw majsterkowania i budowy maszyn. Nie będzie dla niej problemem rozpalenie ogniska czy też zbudowanie szałasu.

△ JĘZYKI: angielski, portugalski (biegły)
△ ZAWARTOŚĆ BAGAŻU: dokumenty osobiste, kosmetyczka (tusz, szminka, puder, eyeliner), podręczna latarka, ubrania (cztery bluzki, dwie pary spodni, dwie pary butów na zmianę – adidasy i szpilki, kapelusz, kurtka, polar), telefon, laptop, ładowarki, szampon, balsam do ciała, krem do rąk, słuchawki, chusteczki, zeszyt w kratkę, długopisy (czarny i niebieski), scyzoryk, szczoteczka do zębów, ręcznik, zdjęcie rodzinne.
△ INNE:
– nie umie pływać, gotować

– nie jest wysportowana

– spóźnia jej się okres

– komary za nią nie przepadają (z wzajemnością)

– nie musi dużo jeść, by być najedzoną

– woli nocną aktywność