| |
Multikonta : -
Dane osobowe : 19 lat | Przyszły ksiądz | Australijczyk
Ubiór : Czarna koszula podziurawiona na prawym rękawie i plecach, pod nią niebieska koszuka z napisem "Los Angeles Lakers", jeansy, czarne adidasy
Stan zdrowia : Podłużne, głębokie rozcięcie na prawym przedramieniu, złamany duży palec u stopy, który wymaga nastawienia, liczne siniaki na plecach i nogach.
Punkty : 100
| Temat: Billy Bicksler Pon Paź 12, 2015 6:03 pm | |
| Karta Pokładowa Oceanic Airlines | Sydney, Australia → Los Angeles, USA | 22-09-2014 dane osobowe
| IMIĘ I NAZWISKO: Billy Bicksler
DATA I MIEJSCE URODZENIA: 4 lipca 1995, Canberra, Australia
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Los Angeles, USA
NARODOWOŚĆ: Australijczyk
ZAWÓD: Rozpoczyna naukę na seminarium duchownym
KLASA PRZELOTU: Ekonomiczna
TOWARZYSZE PODRÓŻY: Brak
WIZERUNEK: Daniel Radcliffe |
biografia
Urodzony w stolicy Australii od zawsze podzielony był między dwie słoneczne części globu: kontynent kangurów oraz Hollywood. Jego rodzice rozwiedli się, gdy miał trzy lata i zamieszkali po dwóch częściach świata. Jego matka rozwijała swoją karierę aktorską w Ameryce grając w serialach, podczas gdy tata pozostał w Australii zarabiając na życie jako muzyk. Gdyby nie fakt, że miał dwa oddalone od siebie domy, to byłby zwykłym dzieciakiem. Kontakt z przyjaciółmi utrzymywał dzięki telefonowi, który ciągle był u niego w ruchu od momentu, gdy wybłagał go od ojca. W Australii spędzał cały rok szkolny, podczas gdy na wakacje wyjeżdżał do mamy. W Ameryce czuł się mocno osamotniony. Nie potrafił sobie odnaleźć znajomych w diametralnie różnej od spokojnego przedmieścia Canberry okolicy. Szybkie, miastowe tempo nie odpowiadało mu, lecz wakacje zawsze były dla niego miłym doświadczeniem ze względu na kontakt z mamą, którego mu brakowało przez pozostałe części roku. Rodzice Billa nie zgadzali się we wszystkim, wyjątkiem było tylko dobro ich dziecka. Wspólnie podjęli decyzję o wysłaniu go nie do ogólniaka, ale do szkoły, gdzie mógł zdobyć praktyczny zawód. Wybór padł na klasę o rozszerzonych zajęciach z zakresu elektroniki. Billy nie był wielkim fanem tego kierunku, ale był on najbardziej odpowiadający z wszystkich dostępnych, poza tym mimo braku większego zainteresowania kwestie związane z elektroniką szły mu całkiem sprawnie. Jego wiedza przestała ograniczać się do tego, jak wymieniać bezpieczniki. Jest przekonany, że byłby w stanie zająć się usterkami w prostych elektronicznych zabawkach, a także w niektórym bardziej poważnym sprzęcie, takim jak radia czy komputery. Było bardzo blisko by zginął w wypadku samolotowym. Gdy miał 16 lat pewnego razu towarzyszył swojemu koledze uczącym się latania awionetką w treningowym przelocie. W jego trakcie w wyniku awarii układu sterowniczego doszło do wypadku. Jedynie Billy przeżył; wyszedł z katastrofy jedynie z lekkimi zadrapaniami, co wszyscy uznali za prawdziwy cud. Po tym wydarzeniu dosyć religijny chłopak jeszcze bardziej zwrócił się w kierunku Boga. Nie mógł oprzeć się wrażeniu, że swoje życie zawdzięczał interwencji sił wyższych. Doświadczenie to spotęgował wpływ religii na to, jak zachowywał się na co dzień. Stał się lepszym człowiekiem unikającym kłamstw, pokus i gniewu, z ochotą czyniącym dobre uczynki. Dużo zastanawiał się nad związaniem na stałe swojej przyszłości z teologią. Im bliżej było do ukończenia szkoły i o zdecydowaniu o dalszej ścieżce swojej kariery, tym bardziej interesował się ofertami seminariów dla osób chcących zostać duchownymi. Nie był jednak całkiem przekonany i cały czas się wahał. Decyzję podjął 22 września. Tego dnia bardzo ostro się z pokłócił z ojcem, gdy ten przedstawił mu swoją nową, niewiele starszą od Billy'ego partnerkę poznaną w trakcie wakacji. W trakcie tej kłótni zdenerwowany chłopak oświadczył, że idzie do seminarium i zostanie księdzem, mimo tego, że tata delikatnie mówiąc nie był fanem tego pomysłu. Jeszcze tego samego dnia Billy spakował się i w ostatniej chwili załapał się na lot do Ameryki. W jego trakcie, gdy zdołał się już uspokoić, znów napadły go wątpliwości. Prowadząc w myślach modlitwę poprosił Boga o znak, wskazówkę co powinien zrobić. Z taką myślą zasnął, by obudzić się dopiero tuż przed tym jak samolot miał "wylądować" na ziemi.
charakter
Mało jest takich jak on wśród młodych ludzi. Prostolinijny, prawdomówny i godny zaufania chłopak cieszy się dobrą reputacją zarówno wśród swoich rówieśników jak i osób starszych dzięki swojemu nakierowaniu na dobro drugiego człowieka. Niektórzy co złośliwsi z premedytacją nazywają go świętoszkiem, co nie odzwierciedla jednak w pełni prawdy, gdyż od czasu do czasu zdarza mu się mieć coś za uszami.
umiejetnosci
Mówienie przychodzi mu z łatwością, jest to jego naturalny talent. Potrafi opowiadać zgrabnie i ciekawie. Nie denerwuje się niezależnie od tego, czy mówi do jednej osoby czy do setki. Choć dla wielu przemówienia publiczne to katorga, to dla niego jest to niczym rozmowa z przyjacielem. Ukończył szkołę, która nauczyła go zagadnień elektroniki. Jak to bywa w szkołach publicznych nie zdobył wiele doświadczenia praktycznego, także ma wiele luk z powodu tego, że nigdy nie był tak naprawdę zafascynowany tym zagadnieniem. Jednak jeśli trzeba zrozumieć działanie jakiegoś urządzenia elektronicznego lub je naprawić, to ma większe szanse na sukces niż przeciętny, niezaznajomiony z magią układów scalonych śmiertelnik. Gra na gitarze.
dodatkowe informacje
△ JĘZYKI: Angielski △ ZAWARTOŚĆ BAGAŻU: Gitara, Okulary, 3 paczki papierosów, butelka wody, zapalniczka, portfel, komórka naładowana w 50%, ładowarka do komórki, 2x spodnie, 2x koszulka, 2x bluza, 3x skarpetki, 3x bielizna, 2x chusteczki, książka kryminalna, biblia, medalik, modlitewnik, teczka ze swoimi dokumentami (Akt chrztu, świadectwa szkolne, dyplomy), klapki, buty, paczka chipsów △ INNE: Ma wadę wzroku. Nosi soczewki, ale na wypadek gdyby się zgubiły, wozi w bagażu okulary. Pali pół paczki papierosów dziennie.
|
| | |
Multikonta : Kiara
Dane osobowe : 30 lat | Służby Specjalne | Sydney | Kolumbijczyk | Rozwodnik | Większość życia spędził w Brazylii, od trzech lat w Australii| 185 cm
Znaki szczególne : dobrze zbudowany | kilka tatuaży o znaczeniu znanym tylko jemu | blizna na żebrach
Ubiór : biała podkoszulka z śliczną mozaiką błota i krwi | jeansowa kurtka z długim rękawem | długie, czarne spodnie | wygodne adidasy
Ekwipunek : płachta (2,5x3) | walizka-plecak: buteleczka alkoholu, chusteczki, notatnik z adresami, nowy ołówek, końska maść rozgrzewająca (150g), BlackBerry Passport (37% baterii) z breloczkiem, damska kosmetyczka (pół buteleczki wody utlenionej, tusz i kredka, czerwona szminka), roztrzaskane lusterko, skarpety frotte, suchy szampon, winogronowa Fanta (1l), koperta ze zdjęciami, dziecięcy kocyk, trampki męskie - rozmiar 42 | srebny krzyżyk, dwuosobowy namiot z narzędziami, krakersy, butelka wina
Stan zdrowia : głęboko rozcięty lewy policzek (pionowa rana mająca około pięciu centymetrów długości, na tyle głęboka, by w przyszłości pozostawić bliznę) | kolce w dłoni | silny ból prawego ramienia | zszyta muliną rana na kości potylicznej i towarzyszący temu ból głowy
Punkty : 533
| Temat: Re: Billy Bicksler Sob Paź 17, 2015 2:25 pm | |
| witaj na Wyspie!
Cieszymy się, że zdecydowałaś się do nas dołączyć i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na długo! Pamiętaj, że przed rozpoczęciem rozgrywki musisz założyć jeszcze informator oraz zarezerwować miejsce w samolocie. Punkty za Kartę otrzymasz po założeniu Informatora. Jeśli będziesz mieć jakieś uwagi lub pytania - pisz śmiało, od tego tutaj jesteśmy! (: Uwagi do Karty: Daniel Karta króciutka, ale zostały przedstawione wszystkie ważne informacje, zresztą mamy do czynienia z dziewiętnastolatkiem, więc jest w porządku. Bardzo oryginalny pomysł muszę przyznać - samo to, że postać, która odczuwa powołanie, a dodatkowo potraktowanie katastrofy jako "sprawdzianu". Ciekawe jak on się skończy dla chłopaka, ja kibicuje, żeby doświadczenia na wyspie tylko umocniły jego wiarę ps. Billy dogadałby się z Leosiem, bo on jest bardzo wierzący |
| | | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|